piątek, 21 października 2016

Zacząć znów od zera ...


Po długiej rozłące ... minął rok odkąd założyłam blog i  napisałam raptem dwa wpisy.

Ale dziś, leżąc w łóżku z laptopem i myśląc o niebieskich migdałach, pomyślałam o blogu. Nie mogłam się oczywiście zalogować, bo nie pamiętałam hasła...Ale w końcu się udało:) No więc jestem. I co ja mam napisać? Tyle czasu mnie nie było, tyle mam Wam do przekazania. 
Ale może po kolei...

Długo myślałam ostatnio nad założeniem nowego bloga...ale pomyślałam sobie dziś, że gdzie ja znajdę lepszy tytuł niż ten :start from scratch:) zacząć od zera... Znowu w swoim życiu zaczynam od zera. Ten rok, który prawie już upłynął od ostatniego mojego wpisu obfitował w wiele wydarzeń...m.in. udało mi się schudnąć 20 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i było tak dobrze....dopóki nie zaczęły się problemy w pracy....duże, poważne.... Moja szefowa okazała się być skończoną...s..u..k..ą... lepiej nie mówić. Było minęło. Niestety ja tego tak łatwo nie przeszłam, odbiłam wagę oczywiście z nawiązką. Nie było to oczywiście takie od razu...najpierw był 1 tydzień...jakieś podjadanie, leczenie smutków, podejmowanie decyzji o odejściu z pracy... Potem nadszedł kolejny tydzień, kolejny i kolejny.. Zawsze była jakaś wymówka...skąd to znam:) Teraz leżę w łóżku aktualnie jestem chora) i żałuję... bardzo..., że zaprzepaściłam to co osiągnęłam:( Staram się znów odbić od dna...zacząć od zera...

Pomóżcie:)


Pozdrawiam Was serdecznie i obiecuję, że następne posty będą dużo weselsze.. Choć nie wiem, czy ten należy do smutnych? Koniec końców to fakt, że człowiek zaczyna od zera po to, żeby coś w swoim życiu zmienić, żeby brać z niego garściami jest pozytywny, nie? :) 

Tak jak pisałam wcześniej, chciałabym poruszyć na tym blogu kilka istotnych i pewnie tysiąc innych mniej istotnych tematów, a w tym: 

1. odchudzanie, no bo przecież ja jestem wiecznie na diecie....zaczniemy więc od metamorfozy w 1 miesiąc..już wszystko obmyślone, więc niedługo będzie post i zachęcam do wzięcia się za siebie razem ze mną!!!

2. pasje, zainteresowania, a w tym na pewno o malowaniu, decoupage, fotografii oraz o szyciu....! Chcę nauczyć się szyć, bo ostatnio tyle inspiracji wyszukałam w internecie.... Aż strach się bać, co człowieka może podkusić, jak się siedzi tyle czasu w łóżku.... Dobrze, że jakiegoś forum budowlanego nie odwiedziłam przypadkiem, bo jeszcze zachciałoby mi się budować domy:)

3. ooo... życiu..przyjaźni...miłości...utracie wiary... i wielu wielu innych:)

Czeka Nas sporo tematów!




Trzymajcie się ciepło w ten jesienny dzień!


A i zapomniałabym o najważniejszym! Ponieważ raczkuję w temacie prowadzenia bloga i wogóle jak to mój Mąż (którego teraz serdecznie pozdrawiam, choć pewnie nigdy tego nie przeczyta nawet) mówi o mnie : "Neandertal" w tematach komputerowo-internetowo-nowoczesnych, chciałabym powiedzieć, że proszę Was o sugestie i krytyczne komentarze na temat: co źle, niedobrze, co poprawić itp. Bo ja naprawdę nie wiem i będę wdzięczna za jakąkolwiek uwagę i pomoc!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz